Pranie zbyt dużej ilości ubrań jest nieekonomiczne

Pranie zbyt dużej ilości ubrań

Pojemność, w domyśle duża wielkość bębna, nie zawsze okazuje się dobra także od strony samej jakości prania. Na wielu forach i stronach poradnikowych typu „Oszczędzaj ze mną” można przeczytać, że tym lepiej i oszczędniej, im więcej odzieży klient wrzuci do bębna – całkowita bzdura. Może to minimalnie ekonomiczniejsze pod względem zużycia detergentu, jednak w eksploatacji samego urządzenia i skuteczności wywabiania plam ekonomii raczej tu nie ma żadnej.

Często „eksperci” z WWW zalecają, aby wrzucać do 5-kilogramowego bębna ręczniki czy jeansy o wadze 8–10 kg. Może z pozoru jest to swoistą oszczędność, czyli „dwie pieczenie na jednym ogniu”, ale w pralce ich „nie upieczemy”. W praktyce przeciążamy pralkę (może dojść do usterek, szczególnie łożysk i elementów tocznych), większość tkanin jest pognieciona, a i nierzadko zdarza się, że plamy nie zeszły. Wini się proszek, program i samą pralkę. Tymczasem tkanina podczas prania nie ma miejsca, aby swobodnie rozwinąć się i doprać. Zwinięty kłębek ubrań zbija się jeszcze bardziej, a później jedyną pomocą okazuje się żelazko, które będzie musiało pracować dłużej, aby owe zagniecenia wyprostować. Koło się zamyka.

Rekomendujemy przestrzeganie zaleceń producentów i unikanie „forowych instrukcji”. Piszą i tworzą je w większości wypadków ludzie całkowicie niekompetentni. W instrukcji producenta (swoistym przewodniku prania w jego urządzeniu) jasno napisane jest, ile odzieży można wyprać w danym programie (i odpowiednim pojemnościowo modelu), aby skutecznie i najbardziej ekonomicznie doprać zabrudzenia.

 

2016-10-25
x

Kontakt z redakcją

© 2024 InfoMarket