Głośność odkurzaczy

Głośność

Hałas emitowany przez domowe urządzenia AGD absolutnie nie stwarza zagrożenia dla słuchu. Może być jednak uciążliwy i w wypadku odkurzaczy czasem rzeczywiście przeszkadza.

Mamy może z hałasem nie problem, ale jednak dość poważne zagadnienie. Otóż pod względem emisji hałasu odkurzacze są urządzeniami bardzo nieliniowymi. Co to oznacza? Po pierwsze: w różnych warunkach cechuje je różny poziom głośności, po drugie: poziom ten wynika z konstrukcji, typów założonych końcówek czy aktualnego trybu pracy. Zauważmy, że najmniejszy hałas emituje on na pierwszym, najniższym biegu. Zupełnie inaczej ma się sprawa, kiedy włączony jest w trybie intensywnym, a więc najwyższym.

Jak „ugryźć” temat?

To jeszcze nie wszystko. Otóż hałas jest wartością logarytmiczną, a w więc o ile algebraiczna różnica między 20 a 40 dB wynosi jedyne „dwadzieścia”, w praktyce emitowany hałas jest w tym wypadku, już fizycznie patrząc, 100 razy większy. Ale uspakajamy: nie oznacza to, że my go usłyszymy jako 100 razy głośniejszy. Jak Państwo widzą, hałas to rzecz wyjątkowo „niepokorna” i trudna do zdefiniowania. Obecnie coraz częściej dochodzi do sytuacji spornych między producentem, sprzedawcą a konsumentem. Znane są ekstremalne przypadki, w których „problem” trafiał do… sądu. Zupełnie niepotrzebnie. Z naszych obserwacji wyłania się bardzo prosta konkluzja: spory te wynikają z całkowitego niezrozumienia problemu i są zupełnie niepotrzebne. W praktyce bowiem każde urządzenie zbadane powtórnie w laboratorium wykaże wartości emisji hałasu idealnie zgodne z podanymi na etykiecie. Dlaczego? Bo jest badane w komorze bezechowej. W życiu odkurzacz czy w ogóle sprzęt AGD pracuje w zupełnie innych warunkach. Zmiana mocy, podłoża, nierównomierne ustawienie czy usytuowanie produktu blisko ścian lub przeszkód może wygenerować „dodatkowe” 10–15 dB, a czasem i dużo, dużo więcej!

Rada! Warto wybierać odkurzacze o jak najmniejszej emisji hałasu – nie może to być jednak główny wyznacznik wyboru produktu. O wiele ważniejsze są jego efektywność i skuteczność czy komfort obsługi

Jak „ugryźć”

Sprawdzaj dobrze jednostki

Wybierając czy polecając odkurzacz, warto trzymać się także jednej, ściśle określonej jednostki. Choć jest ona wyznaczona i jest nią dB(A), zdarza się, że przy odkurzaczu podaje się inne jednostki pomiaru hałasu. Nie tylko jest to niezgodne z rozporządzeniem UE dotyczącym etykiety efektywności energetycznej, ale wprowadza w błąd. Przykładem może być ten „sam” hałas zapisany dwoma różnymi wzorami, a więc: 40 dB re 20 μPa (w odniesieniu do mikropaskali) oraz 50 dB re 1 pW (w odniesieniu do pikowatów). Poziom hałasu jest ten sam, ale liczby już inne i wydaje się, że „lepsze” zdecydowanie jest 40.

Pułapki w innym sprzęcie

Podobne nieścisłości można spotkać w wielu innych grupach produktów AGD-RTV. Najlepszym przykładem jest tu sprzęt audio, gdzie funkcjonuje kilka jednostek mocy – np. 20 W (DIN), 35 W (RMS) i 120 (PMPO). Co ciekawe, podaliśmy przed chwilą tę samą moc, ale w różnych jednostkach. Jak widać, 120 W PMPO to moc „największa”, tyle że mierzenie mocą szczytową (PMPO) może i brzmi oraz wygląda świetnie marketingowo, ale nic nie mówi o mocy. Jeśli już, to o momencie, w którym w wieży spalą się głośniki lub wzmacniacz. O niczym więcej…

Głośność

Za cichą pracę odkurzacz odpowiedzialne są przede wszystkim komponenty czy zastosowane filtry. Niedawno na rynku pojawił się najcichszy odkurzacz świata, emitujący zaledwie 58 dB(A)!

2016-12-09
x

Kontakt z redakcją

© 2024 InfoMarket