Kamień kotłowy to jeden ze skutków zbyt twardej wody. Twardość wody zależy od poziomu stężenia wapnia i magnezu, które są zdolne do tworzenia soli na wyższym niż pierwszy stopniu utlenienia. Wyróżniamy twardość przemijającą i trwałą. Pierwsza, nazywana też węglanową oraz nietrwałą, jest powodowana przez sole kwaśne kwasu węglowego – wodorowęglany. Podczas gotowania przekształcają się one w węglany, które z kolei osadzają się na ścianach naczyń w postaci białego osadu. Drugi rodzaj twardości zdecydowanie trudniej usunąć z wody. Wytwarzana jest przez sole innych kwasów, głównie chlorki, ale też siarczany, azotany i inne. Ogólna twardość wody jest sumą obu jej rodzajów. Wpływa na napięcie powierzchniowe wody, co powoduje zmianę jej właściwości. Wytrącenie trudno rozpuszczalnych soli kwasów tłuszczowych i metali sprawia, że trudniej jest za pomocą wody czyścić zabrudzone powierzchnie. To automatycznie przekłada się na ilość zużywanego mydła, proszku czy płynu do naczyń.
Typowa twardość wody użytkowej (kranowej) wynosi ok. 10 °n. Woda poniżej 3 °n jest uważana za miękką, zaś woda powyżej 30 °n – za twardą.
Przede wszystkim zbyt twarda woda jest przyczyną powstawania kamienia kotłowego, który może stać się prawdziwym utrapieniem i który ma duży – i dodajmy: negatywny – wpływ na działanie urządzeń AGD. Powoduje powstawanie uciążliwych osadów na bateriach, kafelkach czy kabinie prysznicowej. Zwiększa koszty ogrzewania oraz wydatki na środki piorące i myjące. Ale to nie wszystko. Przede wszystkim jest jedną z przyczyn awarii m.in. pralek, zmywarek, czajników i ekspresów do kawy. Co więcej, w większych ilościach może niekorzystnie wpływać na nasze zdrowie. Twarda woda jest również przyczyną suchej skóry i szorstkich włosów po kąpieli, a także sztywnych i nieprzyjemnych w dotyku wypranych już ubrań oraz zacieków na naczyniach mytych w zmywarce.
I tak, i nie, i zależy dla kogo. Jeśli chodzi o urządzenia AGD, zdecydowanie nie! Okazuje się, że trochę inaczej to wygląda, gdy mówimy o zdrowiu człowieka. Jak podaje Polskie Towarzystwo Magnezologiczne, są dowody na to, że twarda woda, zawierająca większe ilości takich biopierwiastków jak magnez i wapń, może być zdrowsza od miękkiej, ponieważ na terenie, gdzie występuje, zaobserwowano mniejszą zapadalność na choroby układu krążenia. Woda pitna powinna dostarczać organizmowi ludzkiemu właśnie magnezu i wapnia, których woda twarda ma pod dostatkiem. Według niektórych naukowców bardziej niekorzystny wpływ na zdrowie człowieka ma miękka woda, która jest pozbawiona biopierwiastków. Inaczej ma wpływać woda twarda, która m.in. zmniejsza ryzyko zawałów, nadciśnienia i obniża poziom cholesterolu we krwi oraz ryzyko zachorowań na miażdżycę. Już w latach 70. XX w. odkryto, że u osób pijących miękką wodę śmiertelność z powodu chorób serca jest o 20 proc. większa, a spożywanie wody pozbawionej elektrolitów prowadzi do zmian stałości składu elektrolitowego płynu pozakomórkowego.
© 2024 InfoMarket