Skąd wziął się toster?

Opisując urządzenia, trudno nie wspomnieć o tym, jaka jest ich historia i kogo można uznać za twórcę najciekawszych rozwiązań. Podobnie jest z tosterami, które nawiązują do znanej od wieków metody opiekania pieczywa nad paleniskiem.

Pierwszy elektryczny toster powstał w 1909 r. i w przeciwieństwie do swoich następców wymagał ciągłej obecności użytkownika. Opiekał pieczywo tylko z jednej strony (co dziś uznaje się za funkcję dodatkową), a po zakończeniu opiekania trzeba było odłączyć urządzenie od sieci. W rezultacie przypalone tosty były na porządku dziennym. Pierwszy zautomatyzowany elektryczny toster został zaprojektowany w 1919 r. przez Charlesa Strite’a, którego przedstawia się jako wynalazcę znudzonego i zmęczonego przypalonym pieczywem. Amerykanie sceptycznie podeszli do nowego projektu i nie chcieli zdecydować się na inwestycję w produkcję jednofunkcyjnego urządzenia. Wszystko zmieniło się wraz z pojawieniem się na rynku chleba krojonego. Od 1922 r. do 1930 r. sprzedaż urządzeń wzrosła trzykrotnie – z 400 000 do 1 200 000. Obecnie tostery można spotkać w 88 proc. amerykańskich domów, a moda na gorące grzanki na dobre zagościła także w Polsce.