Cechy narzędzi akumulatorowych

Jeżeli porównujemy narzędzia akumulatorowe z tymi o napędzie sieciowym, na korzyść tych pierwszych przemawia przede wszystkim zasięg pracy. Nie ogranicza nas brak gniazdka elektrycznego lub duża od niego odległość.

Maszynę możemy zastosować wszędzie tam, gdzie zajdzie taka potrzeba. Nie trzeba też uważać na plączący się wokół narzędzia kabel zasilający, jak to ma miejsce w wypadku urządzeń sieciowych. Narzędzia akumulatorowe są więc wygodne w użytkowaniu, proste w obsłudze i nieuciążliwe dla środowiska naturalnego. Pracują cicho, nie wydzielają spalin i nie ogranicza ich kabel. Są niemal idealne. No właśnie… niemal. Jest jedna cecha, pod względem której ustępują narzędziom zasilanym sieciowo i spalinowo. Chodzi mianowicie o wydajność. Pod tym względem przebijają je zarówno te zasilane z sieci elektrycznej (chyba że akurat nastąpiła awaria zasilania), jak i spalinowe, które po zatankowaniu mogą pracować intensywnie i długo. W tej kategorii ustępują pola nawet narzędziom ręcznym – te, zasilane siłą mięśni człowieka, mogą pracować dopóty, dopóki wystarczy sił operatorowi. Producenci znaleźli jednak na to radę: przede wszystkim stosują coraz mocniejsze i naprawdę wydajne akumulatory litowo- -jonowe. W urządzeniach ogrodniczych stosuje się zazwyczaj baterie o napięciu 36, 48, a nawet 56 V. Ponadto często stosowanym rozwiązaniem jest zakupienie zestawu z dwoma akumulatorami i szybką ładowarką. Taki komplet umożliwia właściwie ciągłą pracę – gdy jeden akumulator jest używany, drugi się ładuje, aby był gotowy do pracy natychmiast, kiedy zajdzie taka potrzeba.