Związek Cyfrowa Polska oraz Federacja Konsumentów wspólnie przestrzegają klientów, jak nie paść ofiarą oszustów internetowych, kupując sprzęt elektroniczny w sieci. Apel ma związek z wydanym przez UOKiK oświadczeniem w związku z niekorzystnymi wobec konsumentów procederami stosowanymi przez nieuczciwych sprzedawców.
Jak ochronić się przed oszustwem w sieci podczas zakupów sprzętu elektronicznego? Sprawdźmy, czy na kupowany sprzęt jest wystawiona umowa sprzedaży. Sprawdźmy także, czy faktura bądź inny dokument potwierdzający zakup zawiera 23 proc. VAT. Sprzedawcy czasem jako potwierdzenie zakupu dają np. fakturę VAT marża, paragon 0 proc. VAT lub inne potwierdzenie, które nie spełnia standardów faktury, nie jest więc dowodem zakupu. Warto sprawdzić w treści umowy, jak będą rozstrzygane ewentualne spory, np. czy właściwy do tego sąd znajduje się na terytorium Polski – taka informacja najczęściej znajduje się na końcu umowy.
Ważne, żeby umowa sprzedaży urządzenia rzeczywiście dotyczyła kupowanego przez nas produktu. Niestety, zdarza się, że nieuczciwi sprzedawcy zamiast umowy sprzedaży oferują, np. umowę najmu „kupowanego” urządzenia albo umowę sprzedaży usługi, np. „najmu”. Umowa musi wprost dotyczyć przedmiotu, który kupujemy. W przeciwnym wypadku, np. jeśli zakupimy usługę najmu przedmiotu, nie jesteśmy prawnie jego właścicielem. A to oznacza, że w razie awarii możemy nie mieć prawa do gwarancji czy rękojmi w zakresie, w jakim prawo takie miałaby osoba, która kupiła sprzęt na podstawie umowy sprzedaży. Nie będziemy też mogli w sposób prawnie skuteczny dokonać dalszej sprzedaży urządzenia, gdyż nigdy nie byliśmy jego właścicielem. Problemy z gwarancją mogą pojawić się również, gdy nie dysponujemy paragonem lub fakturą z 23 proc. VAT.
Kupując sprzęt niewiadomego pochodzenia, możemy się nieświadomie narazić także na odpowiedzialność karną za paserstwo, gdyż kodeks karny przewiduje odpowiedzialność za tzw. paserstwo nieumyślne.
© 2024 InfoMarket