Już połowa światowej populacji jest podłączona do mobilnego internetu. Do 2025 r. ma to być 5 mld ludzi, a co piąte takie połączenie będzie w sieci 5G. Transmisja danych w tym standardzie gwałtownie się rozwija, nie tylko w telefonach i laptopach, ale też urządzeniach IoT.
Rośnie więc także liczba potencjalnych cyberzagrożeń, zarówno dla użytkowników, jak i firm. Sieć 5G ze względu na dużą szybkość niesie nowe możliwości biznesowe. Prawdopodobnie już niedługo zgodne z nią modemy pojawią się w sprzętach wykorzystywanych w firmach (kopiarki, automaty z napojami), mieszkaniach (lodówki, zamki do bram garażowych) czy nawet szpitalach (urządzenia diagnostyczne podłączone do ciała przebywających w domu pacjentów). Wraz z nimi pojawią się jednak nowe furtki dla cyberprzestępców. Możliwość błyskawicznego przesyłania ogromnej ilości danych za pomocą transmisji 5G sprawia, że zainfekowanie lub kradzież informacji z urządzenia ofiary może trwać ułamki sekund. Uniemożliwi to także skuteczne działanie programów ochronnych bez widocznego zmniejszania wydajności całej sieci. Przestępcy będą mogli w sposób niezauważony pobierać dane i łatwiej oraz dłużej ukrywać swoje działania. Nie można zakładać, że firmy i użytkownicy będą rezygnowali z konkretnych rozwiązań tylko dlatego, że są one wyposażone w modem 5G i przez to narażone na niebezpieczeństwo. Powinni jednak dopasować swoją politykę bezpieczeństwa oraz nawyki, aby uwzględniały zmiany technologiczne w sposobie komunikowania się urządzeń ze światem.
© 2024 InfoMarket