Gdybym nie był kucharzem… zapewne grałbym na perkusji w zespole! Mógłbym także zostać dziennikarzem muzycznym. Kocham świat dźwięków wszelkiej maści!
Mój ulubiony przepis to…wiem, że wszyscy lubią to pytanie. Ale naprawdę nie mam jednej ulubionej receptury. Najlepszy jest zawsze ten przepis, który powstaje w mojej głowie, poświęcam się mu, dopracowuję, a efekt końcowy zwala z nóg nawet najwybredniejszych smakoszy. Wtedy pozostaje już jedynie spisać go i opublikować na blogu!
Nie lubię przyrządzać… czyichś przepisów. Wolę przecierać własne szlaki! Nie lubię także pracować z produktami kiepskiej jakości.
Największą inspiracją jest dla mnie… największą z inspiracji był mój Tata. Teraz inspirują mnie podróże, natura, ciekawe miejsca i fascynujący ludzie. To wszystko łączy się w moje głowie i w pewnym momencie wybucha feerią pomysłów, smaków, zapachów i kolorów.
Nie zacznę pracy nad nowym daniem, dopóki nie… będę miał porządku w kuchni. Nie jestem może zbytnim pedantem na co dzień, jednak w kuchni zawsze! Moi najbliżsi wiedzą już doskonale, że nie potrafię pracować w bałaganie i podchodzę do tego niezwykle poważnie.
Mój ulubiony sprzęt kuchenny to…jak każdego szefa kuchni – dobry i odpowiednio naostrzony nóż. Dzięki niemu można kroić, skrawać, siekać, szatkować, a nawet zastąpić nim… maszynkę do mielenia mięsa! Gdybym mógł wskazać jeszcze jeden sprzęt, byłby to dobry robot kuchenny!
Eldom kojarzy mi się z… z przystępnością, bliskością i „zaopiekowaniem”. A ponadto z… domem! W końcu sama nazwa elDom skrywa go w sobie!