Budimex prognozuje, że w 2025 r. produkcja budowlano-montażowa w Polsce pozostanie na poziomie zbliżonym do zeszłego roku, pomimo że w pierwszym półroczu zanotowano spadek o 0,7 proc. r/r. Liczy się jednak z nadejściem odbicia w 2026 r., które ma być motywowane inwestycjami w sektorze energetycznym, obronnym oraz wzmożoną aktywnością w infrastrukturze drogowej i kolejowej.
Prezes Budimeksu, Artur Popko, wskazuje, że w bieżącym roku firma nie podtrzymuje planów na poziomie kontraktacji wynoszącym 8,5 mld zł, przygotowując się zamiast tego na bardziej umiarkowany wynik – około 6,5 mld zł. Portfel zamówień sięga około 17–17,5 mld zł, co daje stabilne perspektywy pracy na kolejne kwartały i lata.
Utrzymywanie się stanu podobnego do 2024 r. oznacza stabilizację rynku, ale i ograniczenie nowych zamówień. Producenci elektronarzędzi i sprzętu ogrodowego mogą spodziewać się mniejszego popytu w 2025 r., co skłania do bardziej elastycznej strategii zakupowej i magazynowej.
Solidny backlog Budimeksu (17 mld zł) to dobra wiadomość dla firm wspierających produkcję i serwis narzędzi – szczególnie tych zaopatrujących głównych wykonawców. Utrzymanie portfela przekłada się na ciągłość popytu na narzędzia, co może być realnym wsparciem w trudnych miesiącach.
Zaniedbanie popytu w 2025 r. może być rekompensowane przez znaczące ożywienie w 2026. Inwestycje infrastrukturalne i energetyczne, w tym kolejowe i drogowe, będą wymagać ogromnych ilości narzędzi – od ręcznych po ciężkie elektronarzędzia. To sygnał do przygotowania się – m.in. zapewnienia dostaw, produkcji oraz dystrybucji.
W I półroczu Budimex poprawił rentowność operacyjną, m.in. w segmencie budownictwa kubaturowego, dzięki lepszej strukturze projektów i współpracy z klientami. Taka optymalizacja procesu budowlanego może ograniczyć chaos zakupowy i sprzyjać racjonalnemu wykorzystaniu narzędzi – np. lepsze planowanie dostaw i użycie bardziej trwałego sprzętu.
© 2025 InfoMarket