Zaczynamy od młynka, gdyż bez zmielonej kawy ekspres nie ma racji bytu. Mimo że sklepowe półki niemal się uginają pod różnymi rodzajami kawy już zmielonej, to nie to samo, co porcja mielona tuż przed parzeniem, w dodatku niemal bez dostępu powietrza. Dlaczego? Bo ta druga nie traci swojego aromatu.
Paczka kawy otwarta i w dodatku źle przechowywana (powinna być szczelnie zamknięta i trzymana w lodówce) wytrzymuje niespełna dwa tygodnie, potem po prostu wietrzeje – i po smaku. A jeśli ktoś pije kawę tylko raz dziennie? To tym bardziej młynek w ekspresie jest prawdziwą frajdą dla smakosza kawy. Mają je przede wszystkim ekspresy automatyczne, chociaż nie tylko one. Stopień zmielenia ziaren wpływa na czas przepływu przez nie wody, czyli na tzw. czas ekstrakcji. Drobniej zmielone potrzebują dłuższego czasu, co daje intensywny aromat. Zasadniczo stosuje się dwa rodzaje młynków: żarnowe i udarowe. Większą popularnością cieszą się te pierwsze, które mogą być stalowe lub ceramiczne. Zbudowane są z dwóch elementów, które obracając się, miażdżą (na wzór żaren) ziarna, dzięki czemu te nie tracą swoich walorów smakowych.
Poziom zmielenia można regulować (np. Jura, Siemens, Saeco), a polega to na tym, że żarna oddalają się od siebie lub przybliżają, tworząc mniejszą albo większą przestrzeń dla fragmentów zmielonych ziaren. Ważne, aby żarna były zrobione z materiałów dobrej jakości (m.in. Jura, Saeco, Nivona) i miały odpowiednie kształty ostrzy. Tylko wtedy nie ścierają się, są wytrzymalsze i umożliwiają delikatniejsze mielenie. Młynki różnią się m.in. liczbą stopni mielenia, a mogą mielić, np. na sześciu płaszczyznach. Im mniejsze różnice między poszczególnymi poziomami, tym drobniej mogą być zmielone ziarna. Ważne jest przy tym dobranie odpowiedniej prędkości obrotowej, co sprawia, że kawa w trakcie mielenia nagrzewa się minimalnie, co poprawia jej smak i pozwala zachować naturalny aromat. Młynek wbudowany ma także marka Miele.
Jednak nie tylko ekspresy ciśnieniowe automatyczne mogą szczycić się młynkami, bo te znajdziemy teraz również w ekspresach przelewowych (np. Buckingham marki Russell Hobbs), choć wciąż panuje przekonanie, że pracują wyłącznie z kawą już zmieloną. Dlatego też ciekawym rozwiązaniem było wprowadzenie na rynek ekspresów przelewowych z wbudowanym młynkiem, pozwalającym korzystać zarówno z kawy mielonej, jak i ziarnistej – takiej możliwości nie było jeszcze kilka lat temu. Urządzenia tego typu bywają, zatem wyposażone w dwukomorowy pojemnik na kawę. Co więcej, mają one także przełącznik wyboru rodzaju ziaren, umożliwiający wybór konkretnego typu lub stworzenie własnej mieszanki przez ich połączenie. Trzeba tu też wspomnieć o regulacji stopnia zmielenia ziaren oraz funkcji wyłączenia młynka. W zależności od konkretnego modelu można nawet mówić o dziewięciu ustawieniach – od drobniejszego po grubszy stopień mielenia kawy, a to umożliwia uzyskanie ulubionego smaku napoju. Opcja wyłączenia młynka daje natomiast możliwość przygotowania klasycznej kawy filtrowanej z ziaren wcześniej zmielonych. Jeśli ekspres nie ma młynka i kawę mieli się ręcznie, warto wiedzieć, że do espresso musi być zmielona drobno, natomiast, jeśli będzie filtrowana – grubiej.
W ekspresie Z6 marki Jura młynek ma nowy kształt żaren, co zmieniło kąt cięcia. I choć nadal mieli około 3 g ziarna na sekundę, jest mniej podatny na uszkodzenia czy blokady związane z dostaniem się do niego ciał obcych. AromaG3 jest sześciostopniowym młynkiem marki Jura z nową konstrukcją zapewniającą lepszy aromat. Także czas mielenia i emisja hałasu są znacznie zmniejszone. Z kolei Nivona proponuje młynek stożkowy ze stali szlachetnej, który pracuje znacznie ciszej z dużą efektywnością, jest także bardzo wytrzymały. Bosch w nowym ekspresie VeroAroma wykorzystuje ceramiczny młynek CeramDrive, niezwykle odporny na zużycie. Najnowszy model ekspresu marki Siemens model EQ.9 integruje dwa oddzielne młynki z dwoma oddzielnymi pojemnikami na ziarna. Jednym przyciskiem można wybrać rodzaj kawy, którą chce się zmielić i zaparzyć. W ten prosty sposób możemy używać różnych rodzajów kawy bez mieszania ich smaków. W ekspresie marki Franke znajdziemy natomiast regulację precyzyjnego stopnia zmielenia ziaren.
UB. zdjęcia: materiały prasowe
© 2025 InfoMarket