Konsument zapłacił z góry i nie otrzymał towaru

Konsument zapłacił za produkt z góry. Niestety towar do niego nie dotarł. Sprzedawca twierdzi, że produkt wysłał. Poucza konsumenta, aby wystąpił do przewoźnika i od niego żądał wydania towaru. Takie działanie sprzedawcy jest niezgodne z prawem.
    Otóż zgodnie z art. 548§3 kc, jeżeli rzecz sprzedana ma zostać przesłana przez sprzedawcę kupującemu będącemu konsumentem, niebezpieczeństwo przypadkowej utraty lub uszkodzenia rzeczy przechodzi na kupującego z chwilą jej wydania kupującemu. Oznacza to, że to sprzedawca powinien wyjaśnić kwestie niedostarczenia rzeczy z przewoźnikiem.
    Niestety prawo to nie będzie przysługiwało konsumentowi, jeżeli to on wybrał przewoźnika. Zazwyczaj jest jednak tak, że sprzedawcy mają podpisane umowy i to oni proponują nam przewoźników. Jeżeli więc kupując przez internet wybierzemy przewoźnika ze strony sprzedawcy, wówczas to on odpowiada za prawidłowe dostarczenie rzeczy kupionej przez konsumenta.
    Sprzedawca powinien wydać zamówiony towar niezwłocznie, nie później jednak niż w terminie 30 dni od daty zawarcia umowy, chyba że w umowie określono inaczej.
    Jeżeli więc sprzedawca nie przesłał nam produktu za który zapłaciliśmy z góry należy wyznaczyć mu dodatkowy termin na wykonanie umowy. Warto zrobić to na piśmie. Można też poinformować, iż po upływie wyznaczonego terminu konsument odstąpi od umowy i zażąda zwrotu pieniędzy.
W sytuacji, gdy po upływie terminu wyznaczonego przez konsumenta sprzedawca nadal nie dostarczył produktu, wówczas należy wysłać kolejne pismo informujące o odstąpieniu od umowy i obowiązku zwrotu pieniędzy. Warto wskazać również numer konta na które zapłacona kwota ma być zwrócona.
    Jeżeli nadal sprzedawca nie wykonuje swojego obowiązku pozostaje nam droga sądowa. Konsument powinien wysłać przedsądowe wezwanie do zapłaty.
Innym sposobem jest po prostu odstąpienie od umowy. Po wysłaniu oświadczenie informującego o odstąpieniu od umowy strony mają obowiązek zwrotu tego, co wzajemnie sobie świadczyły. Gdy sprzedawca nadal milczy to pozostaje droga sądowa.
    Warto pamiętać o wysyłaniu wszelkich pism listem poleconym. Zwykły list nie jest rejestrowany i nie będzie dowodem nadania przesyłki, który jest niezbędny przy postępowaniu sądowym.

Anna Golas