Konsument kupując w sklepie sprzęt AGD czy RTV zazwyczaj otrzymuje zapakowany produkt. Sprzedawcy niekiedy proponują podłączenie sprzętu w celu sprawdzenia prawidłowości działania. Powstać mogą jednak wątpliwości, czy konsument musi sprawdzić kompletność i brak wad w sklepie? Czy jest to jego obowiązek? Czy w przypadku niesprawdzenia rzeczy traci uprawnienia wynikające z reklamacji? Czy sklep musi zapewnić odpowiednie warunki techniczno-organizacyjne umożliwiające dokonanie wyboru rzeczy?
Konsument nie ma obowiązku sprawdzania zakupionego towaru. Kwestia ta została rozstrzygnięta przez sąd. Jedna z klientek wniosła o uznanie za niedozwolone postanowienia stosowanego przez sprzedawcę w sklepie. Sprzedawca informował, iż „ klient ma obowiązek sprawdzenia zakupionego towaru, czy jest kompletny i nie ma uszkodzeń mechanicznych”. Można wnioskować, iż niewykonanie tej czynności powodowałoby negatywne skutki dla konsumenta np. odrzucenie reklamacji. Sprzedawca twierdził, że informacja ta miała na celu jedynie poinformowanie klientów, że sklep zapewnia warunki do zbadania zakupionych produktów.
Sąd jednak stwierdził, iż postanowienie jest umiejscowione na terenie sklepu ( przy kasie), aby każdy konsument zapoznał się z nim przed zawarciem umowy, a konsument nie ma wpływu na jego treść. Sąd wyższej instancji podkreślił, iż przepisy prawa nakładają na sprzedawcę obowiązki z zakresie udzielania kupującemu jasnych, zrozumiałych i niewprowadzających w błąd informacji dotyczących towaru konsumpcyjnego. Powinien on zapewnić konsumentowi możliwość wyboru towaru i sprawdzenia jego jakości, kompletności oraz funkcjonowania głównych mechanizmów i podstawowych podzespołów. Przepisy nie nakładają jednak na kupującego obowiązku sprawdzenia towaru. Może on poprzestać na zapewnieniu sprzedawcy, że produkt jest niewadliwy. Informacja ta jest prawnie wiążąca i po stronie sprzedawcy rodzi odpowiedzialność.
Sklep nie może więc nałożyć na konsumenta kupującego towar dodatkowego obowiązku polegającego na sprawdzeniu czy towar jest kompletny i nie uszkodzony. Postanowienia te nie mogą wyłączać odpowiedzialności sprzedawcy i uznawane są za nieważne z mocy prawa.
Ponadto na sprzedawcę ustawodawca nakłada obowiązek zapewnienia w miejscy sprzedaży odpowiednich warunków techniczno- organizacyjnych umożliwiających dokonanie wyboru rzeczy, a także sprawdzenie rzeczy jej jakości, kompletności oraz funkcjonowania głównych mechanizmów i podstawowych podzespołów. Konsument ma więc prawo a nie obowiązek do sprawdzenia rzeczy. To na sprzedawcy ciąży obowiązek umożliwienia konsumentowi dogodnych warunków do podjęcia decyzji, co do zakupu towaru. Powinien mieć możliwość podłączenia sprzętu do gniazdka w celu sprawdzenia np. głośności działania, czy zasięgnięcia porady u sprzedawców.
Nie jest dopuszczalne również wyznaczenie miejsca do sprawdzenia towaru poza kasą sklepu. Zgodnie z prawem konsument może to zrobić w miejscu sprzedaży rzeczy, a więc przed jej zakupem. Konsument po zapłacie ceny w kasie staje się jej właścicielem i w przypadku stwierdzenia wady może ją jedynie reklamować.
Warto więc skorzystać z przysługującego prawa i sprawdzić rzecz przed jej nabyciem. Pamiętać jednak należy, że konsument który tego nie zrobi nie jest pozbawiony prawa do reklamacji.
Anna Golas
© 2025 InfoMarket