Oprócz żelazek – steamer na wyjazd

Oprócz żelazek

Steamery ręczne są tak zaprojektowane, aby ich trzymanie było jak najbardziej wygodne. Stąd też wyprofilowany uchwyt oraz głowica wyrzucająca parę.

Steamery, a więc ręczne urządzenia parowe do prostowania i odświeżania tkanin, robią dużą furorę. Przede wszystkim swoją praktycznością. Przydatne są zwłaszcza w czasie podróży lub jako narzędzie do szybkiego wygładzenia tkanin bez rozkładania deski w przydrożnej toalecie. Parowe odświeżanie idealnie zniweluje zagniecenia, a przy okazji sprawi, że odzież będzie świeża, a jej zapach lekko zneutralizowany. Używane są masowo w sklepach odzieżowych, ponieważ można nimi szybko i skutecznie odświeżyć lub wyprasować wiszącą tkaninę w pionie. A jak się ich używa?

Należy powiesić odzież na wieszaku, naciągnąć materiał i powoli przeciągać w górę i w dół po zagnieceniach. Dzięki pompce elektrycznej urządzenie działa na zasadzie ciągłego wyrzutu pary, która wnika w tkaninę, zmiękcza i rozprostowuje włókna. W ten sposób wygładza ubrania i nadaje im odpowiednią formę. Do części urządzeń dołączone są specjalne końcówki, np. szczotki do grubszych tkanin, które ułatwiają odświeżanie płaszczy, czy szczotki do zbierania nitek i kłaczków lub tzw. miniprasa, służąca do robienia kantów na spodniach i wyrównywania falban, zakładek czy plis. Modele ręczne mają zdecydowanie mniejsze zbiorniki, mieszczące w rękojeści urządzenia ok. 60 ml wody.

Praktyczna rada: Steamery konstrukcyjnie podobne są do czyścików parowych. Oznacza to, że para zabija bakterie. Jeśli trafiłeś to hotelu lub domku letniskowego, który nie grzeszy czystością, a nie masz możliwości zmiany pokoju, można skorzystać ze steamera, aby np. zmniejszyć zabrudzenia w prysznicu lub na umywalce.

2017-05-11
x

Kontakt z redakcją

© 2024 InfoMarket